Odebrane miliony na onkologię

Ministerstwo Zdrowia anulowało program modernizacji ośrodków leczniczych w całej Polsce, na który poprzedni rząd przeznaczył 4,2 mld zł. Z tego powodu wart ponad 160 milionów złotych projekt Beskidzkiego Centrum Onkologii stworzenia nowoczesnej i wydajnej diagnostyki nowotworowej trzeba odłożyć przynajmniej o kilkanaście miesięcy. I to bez żadnej gwarancji, że Centrum te pieniądze otrzyma.
Jak wyjaśnia poseł Prawa i Sprawiedliwości Stanisław Szwed, o unieważnieniu konkursu w ramach Funduszu Medycznego Ministerstwo Zdrowia poinformowało 30 stycznia, a więc blisko półtora roku po tym, gdy beneficjenci otrzymali informację o przyznanych środkach i przygotowywali się do inwestycji i zakupów. W przypadku Beskidzkiego Centrum Onkologii – Szpitala Miejskiego im. Jana Pawła II w Bielsku-Białej chodzi o 163 mln zł. Stanisław Szwed wraz z posłem Przemysławem Drabkiem zorganizowali briefing prasowy przed bielskim Ratuszem, nazywając decyzję minister Leszczyny skandaliczną. Dlaczego ją podjęła? Ministerstwo Zdrowia uznało, że na wszelki wypadek program powinno skontrolować Centralne Biuro Antykorupcyjne. O żadnych zarzutach na razie nie poinformowano, ale cały związany z tym konkurs unieważniono.
Przyznane w październiku 2023 r. przez rząd Prawa i Sprawiedliwości 4,2 mld zł dla 19 szpitali w całej Polsce nie trafiły do beneficjentów. Już w połowie 2024 r. szpitale wiedziały, że nie mają co liczyć na szybkie podpisanie umów i ruszenie z inwestycjami. Bielskie Beskidzkie Centrum Onkologii zamierzało przeprowadzić inwestycje związane z przygotowaniem budynków (m.in. tzw. bunkra – podziemnego skrzydła na nowy sprzęt) oraz zakupić i zamontować nowoczesną pozytonową tomografię emisyjną (PET) i inne urządzenia. Dzięki temu diagnostyka chorób nowotworowych w naszym regionie zyskałaby potężne narzędzie w szybkim rozpoznaniu i tym samym znacząco skuteczniejszym leczeniu raka w pierwszym okresie jego rozwoju. Według planów autorów projektu z Beskidzkiego Centrum Onkologii zwiększono by kompleksowość leczenia nowotworów, zaczynając właśnie od sprawnej i skutecznej diagnostyki, skracając obecny czas oczekiwania pacjentów na badanie i ewentualne leczenie. Byłaby to pierwsza w regionie pracownia tego typu.
Po głosach krytyki minister Izabela Leszczyna zapowiedziała nowy nabór, już za pieniądze z KPO. Ma on ruszyć w marcu i mieć podobny charakter, choć na razie nie zostały określone jego kryteria. Beskidzkie Centrum Onkologii zamierza wystartować z tym samym projektem, dobrze przygotowanym i bardzo potrzebnym regionowi, ale nie ma żadnej pewności, że będzie on pasował do warunków nowego konkursu. – Zanim konkurs zostanie rozstrzygnięty, podpisane będą umowy, na podstawie których zostaną zrealizowane zwycięskie projekty, miną kolejne kwartały. To nieodpowiedzialne działanie minister Leszczyny – mówi poseł Stanisław Szwed. (Ł)
Stanisław Szwed,
poseł Prawa i Sprawiedliwości;
To absolutnie niedopuszczalna decyzja, która spowoduje przynajmniej półtoraroczne opóźnienie w tworzeniu nowoczesnego centrum szybkiego wykrywania nowotworów w naszym regionie. Beskidzkie Centrum Onkologii miało bardzo dobry projekt, ma też doświadczoną i wykwalifikowaną kadrę, zakup i montaż urządzenia zdecydowanie poprawi diagnostykę wykrywania raka. Nikogo chyba nie trzeba przekonywać, że choroby nowotworowe stają się coraz powszechniejsze, ale i właściwe leczenie przynosi w znakomitej większości przypadków pożądane efekty. To jednak zależy od wykrycia choroby we wczesnej fazie i właśnie to gwarantowało zaplanowane przez bielski Szpital urządzenie.
Nie ma usprawiedliwienia dla całkowicie absurdalnej i nieodpowiedzialnej motywacji minister Leszczyny, która przyznała, że wstrzymała na ponad rok cały program tylko dlatego, że zaplanował go rząd Prawa i Sprawiedliwości. Przecież program, jaki nasz rząd przeznaczył na walkę z nowotworami przez tworzenie nowoczesnych centrów, nie miał żadnego podłoża politycznego. Tak długo trzeba było czekać z jego wznowieniem, aby nadać mu inną nazwę i zmienić formułę? Odkładanie decyzji o przyznaniu pieniędzy na onkologię świadczy wyłącznie o niekompetencji rządzących.
To kolejne działanie nieudolnej minister, szkodzące systemowi opieki zdrowotnej w naszym regionie, że przypomnę zawieszenie działalności części szpitala w Żywcu, któremu Izabela Leszczyna odmówiła zapłacenia za ponadlimitowe świadczenia.
Foto: Mat. Biura Poselskiego