15.03.2016
Sport, Powiat Bielski, Bielsko-Biała
Piechniczek pod Szyndzielnią

O BKS Stal w latach jej świetności, trumfie Polaków na Mundialu w 1982 r., a przede wszystkim o twórcy tych sukcesów mówiono w Książnicy Beskidzkiej podczas prezentacji książki o Antonim Piechniczku.
Antoni Piechniczek, trener, który podtrzymał piłkarską potęgę Polski. Jego drużyna na Mundialu w 1982 r. w Hiszpanii zdobyła trzecie miejsce. Paweł Czado i Beata Żurek, autorzy książki „Piechniczek. Tego nie wie nikt” wraz z bohaterem swojej publikacji zgromadzili w sali Książnicy Beskidzkiej spory tłum czytelników, ciekawych opowieści o niezwykłym człowieku.
Książka napisana przez dwoje dziennikarzy, nie odżegnuje się od reporterskiego doświadczenia autorów i skierowania się ku odkrywaniu nieznanych dotąd kulis wielkiego sukcesu polskiej reprezentacji. Co jednak ważne, ma ambicje również skrupulatnego udokumentowania niezwykłego życia chłopaka ze Śląska, którego w 1982 r. chciała nosić na rękach cała Polska.
Ale „Piechniczek. Tego nie wie nikt” jest cenną publikacją nie tylko ze względu na opis wielkiego piłkarskiego sukcesu Polaków, który w głównej mierze należy zawdzięczać właśnie Piechniczkowi. Przynosi również mnóstwo szczegółów z życia trenera i jego związków z regionem, przede wszystkim Bielskiem-Białą. Tu bowiem Piechniczek mieszkał i pracował, prowadząc drugoligowy BKS Stal, który właśnie wtedy walczył o wejście na same szczyty piłkarskiej ligi. Na spotkaniu w Książnicy Beskidzkiej Piechniczek ze wzruszeniem wspominał ten okres swego życia, mieszkanie przy ul. Solnej, chłopaków z drużyny i samochód, zakupiony za pieniądze zarobione na zagranicznych kontraktach, który pozwalał mu na przyjeżdżanie na treningi dwa razy dziennie.
Warto wspomnieć o współautorce książki, Beacie Żurek. Nie wszyscy znają jej silne związki z Bielskiem. Na początku lat 90. ub.wieku zakładała bielski oddział „Gazety Wyborczej”, potem przez wiele lat nim kierowała, spod swoich skrzydeł wypuszczając całą rzeszę dziennikarzy. (Łu)
Antoni Piechniczek, trener, który podtrzymał piłkarską potęgę Polski. Jego drużyna na Mundialu w 1982 r. w Hiszpanii zdobyła trzecie miejsce. Paweł Czado i Beata Żurek, autorzy książki „Piechniczek. Tego nie wie nikt” wraz z bohaterem swojej publikacji zgromadzili w sali Książnicy Beskidzkiej spory tłum czytelników, ciekawych opowieści o niezwykłym człowieku.

Ale „Piechniczek. Tego nie wie nikt” jest cenną publikacją nie tylko ze względu na opis wielkiego piłkarskiego sukcesu Polaków, który w głównej mierze należy zawdzięczać właśnie Piechniczkowi. Przynosi również mnóstwo szczegółów z życia trenera i jego związków z regionem, przede wszystkim Bielskiem-Białą. Tu bowiem Piechniczek mieszkał i pracował, prowadząc drugoligowy BKS Stal, który właśnie wtedy walczył o wejście na same szczyty piłkarskiej ligi. Na spotkaniu w Książnicy Beskidzkiej Piechniczek ze wzruszeniem wspominał ten okres swego życia, mieszkanie przy ul. Solnej, chłopaków z drużyny i samochód, zakupiony za pieniądze zarobione na zagranicznych kontraktach, który pozwalał mu na przyjeżdżanie na treningi dwa razy dziennie.
Warto wspomnieć o współautorce książki, Beacie Żurek. Nie wszyscy znają jej silne związki z Bielskiem. Na początku lat 90. ub.wieku zakładała bielski oddział „Gazety Wyborczej”, potem przez wiele lat nim kierowała, spod swoich skrzydeł wypuszczając całą rzeszę dziennikarzy. (Łu)