O BKS Stal w latach jej świetności, trumfie Polaków na Mundialu w 1982 r., a przede wszystkim o twórcy tych sukcesów mówiono w Książnicy Beskidzkiej podczas prezentacji książki o Antonim Piechniczku.
Antoni Piechniczek, trener, który podtrzymał piłkarską potęgę Polski. Jego drużyna na Mundialu w 1982 r. w Hiszpanii zdobyła trzecie miejsce. Paweł Czado i Beata Żurek, autorzy książki „Piechniczek. Tego nie wie nikt” wraz z bohaterem swojej publikacji zgromadzili w sali Książnicy Beskidzkiej spory tłum czytelników, ciekawych opowieści o niezwykłym człowieku.
okladka PIECHNICZEK INTKsiążka napisana przez dwoje dziennikarzy, nie odżegnuje się od reporterskiego doświadczenia autorów i skierowania się ku odkrywaniu nieznanych dotąd kulis wielkiego sukcesu polskiej reprezentacji. Co jednak ważne, ma ambicje również  skrupulatnego udokumentowania niezwykłego życia chłopaka ze Śląska, którego w 1982 r. chciała nosić na rękach cała Polska.
Ale „Piechniczek. Tego nie wie nikt” jest cenną publikacją nie tylko ze względu na opis wielkiego piłkarskiego sukcesu Polaków, który w głównej mierze należy zawdzięczać właśnie Piechniczkowi. Przynosi również mnóstwo szczegółów z życia trenera i jego związków z regionem, przede wszystkim Bielskiem-Białą. Tu bowiem Piechniczek mieszkał i pracował, prowadząc drugoligowy BKS Stal, który właśnie wtedy walczył o wejście na same szczyty piłkarskiej ligi. Na spotkaniu w Książnicy Beskidzkiej Piechniczek ze wzruszeniem wspominał ten okres swego życia, mieszkanie przy ul. Solnej, chłopaków z drużyny i samochód, zakupiony za pieniądze zarobione na zagranicznych kontraktach, który pozwalał mu na przyjeżdżanie na treningi dwa razy dziennie.
Warto wspomnieć o współautorce książki, Beacie Żurek. Nie wszyscy znają jej silne związki z Bielskiem. Na początku lat 90. ub.wieku zakładała bielski oddział „Gazety Wyborczej”, potem przez wiele lat nim kierowała, spod swoich skrzydeł wypuszczając całą rzeszę dziennikarzy. (Łu)