Państwowe Gospodarstwo Wodne „Wody Polskie” w Warszawie, do którego w kwestii znacznego podniesienia cen wody odwołała się gmina Szczyrk, ponownie odrzuciło cennik zaproponowany przez bielską spółkę Aqua.
– Interwencja, którą podjęliśmy, okazuje się całkowicie zasadna. Będziemy też prowadzić dalsze działania, aby uchronić mieszkańców przed tak niezrozumiałą i drastyczną podwyżką cen – wyjaśnia burmistrz Szczyrku Antoni Byrdy.
O możliwym wzroście cen wody głośno zrobiło się w ub.roku. Bielska spółka Aqua poinformowała Gminę, iż koszt za metr sześcienny wody, w przypadku odbiorców indywidualnych, z dotychczasowej wysokości 5,88 zł zmieni się na 9,88 zł. Samorząd podjął natychmiastowe kroki w celu wyjaśnienia powodów planowanej podwyżki. Odwołał się wpierw do Wód Polskich w Krakowie, gdzie argumenty wskazane przez gminę nie zostały jednak uwzględnione.
Następnie stosowne pismo trafiło do Państwowego Gospodarstwa Wodnego „Wody Polskie” w Warszawie. – Oparliśmy się na tym, że z ujęcia w Szczyrku korzystają także inne gminy, położone dalej od naszych źródeł, a mające niższe ceny. W ostatnim czasie nie było u nas dużych inwestycji wodociągowych, ani kanalizacyjnych. Nie zwiększyła się więc amortyzacja, która jest jedną z istotnych części składowych ceny wody – wylicza burmistrz Szczyrku.
Wobec nierozstrzygniętego wciąż sporu ceny dla mieszkańców pozostały jak na razie na poziomie dotychczasowym. Jest zarazem duża szansa, że sprawa zakończy się ze skutkiem pozytywnym dla miasta. – Liczę na dobrą i rzeczową współpracę z nowym prezesem Aquy, z którym miałem już okazję się spotkać. Będziemy dążyć do tego, aby znaleźć kompromis w kwestii nowych warunków, co dotyczy zarówno wody, jak i ścieków – mówi burmistrz Antoni Byrdy.

(MAN)