Zrównoważony i bez długu

Taki właśnie został uchwalony budżet Powiatu Bielskiego na 2025 rok. – Mimo że pojawiają się groźne niewiadome, to szczęśliwie ten rok będzie służył rozwojowi całego naszego powiatu – uważa starosta bielski Andrzej Płonka.
Starosta podkreśla właśnie to, że budżet został przygotowany jako zrównoważony z myślą o wszystkich dziedzinach, za jakie odpowiada samorząd powiatu bielskiego. Jednocześnie nie trzeba będzie zaciągać kredytu, a więc się zadłużać. Radni powiatowi poparli budżet: za zagłosowało 19 osób, 9 wstrzymało się od głosu, nikt nie był przeciw. Po stronie dochodów zapisano 222,3 mln zł, po stronie wydatków – 242,3 mln zł. 20-milionowy deficyt zostanie pokryty bez zaciągania kredytu.
Zwykle na pierwszym miejscu wśród wydatków były drogi, gdy tymczasem po raz pierwszy od wielu lat znalazła się na nim oświata z 70,5 mln zł. Na drogi i transport przeznaczono ponad 57 mln zł. – Wydatki związane z oświatą upatrujemy jako jedno z większych niewiadomych w najbliższej przyszłości. Praktycznie staje się ona zadaniem własnym samorządów, które nie mają wpływu na decyzje w kwestiach płacowych, a jednocześnie nie otrzymują na ten cel wystarczających środków – mówił starosta bielski.
Nadal wiele do zrobienia zaplanowano na drogach w powiecie bielskim. Wśród inwestycji wieloletnich znalazły się ul. Kubika w Janowicach w gminie Bestwina, ciąg dalszy ul. Legionów w Czechowicach-Dziedzicach, droga Strumień – Jasienica oraz Czaniec-Bukowiec-Porąbka. To nie koniec. – Wiemy już, że nasz wniosek w sprawie dofinansowania na kolejny odcinek ul. Legionów w Czechowicach-Dziedzicach został bardzo dobrze oceniony i czekamy teraz na ostateczne rozstrzygnięcia – mówił starosta bielski. Chodzi o oczekiwaną modernizację fragmentu Legionów od ul. Lipowskiej, tzw. Starej Gminy, oszacowany na ok. 33 mln zł. Andrzej Płonka dodał, że rozstrzygnięcia czekają jeszcze w sprawie kilku innych przedsięwzięć drogowo-mostowych, jak budowy ronda w Bystrej czy mostu na rzece Wiśle w Kaniowie w kierunku Rudołtowic w powiecie pszczyńskim. (MF)
Andrzej Płonka,
starosta bielski:
W ciągu minionych 26 lat istnienia Powiatu Bielskiego żadna sesja budżetowa nie była prosta. Potrzeby zawsze są większe niż możliwości i chciałoby się je spełnić. Radni podnoszą przecież sprawy mieszkańców, których reprezentują, tymczasem wszystkiego nie da się zrealizować za jednym razem. Musielibyśmy w tym celu zaciągać wielomilionowe kredyty. Ale tu pojawiałoby się ryzyko, bowiem samorządy mają dość ograniczone możliwości pozyskiwania środków na ich spłatę. Tymczasem zamknęliśmy kolejny – 2024 rok bez zaciągania kredytu, jednocześnie prowadząc wiele inwestycji służących rozwojowi całego regionu i poprawiając jakość działań, które wykonujemy na rzecz mieszkańców. To chyba świadczy, że w samorządzie powiatu bielskiego, pomimo różnic w trudnych sprawach, potrafimy się między sobą dogadać.