W środę 4 grudnia, w Święto Górników, pracownicy Przedsiębiorstwa Górniczego „Silesia” w Czechowicach-Dziedzicach wzięli udział we mszy św., odprawionej dla nich w kościele św. Barbary. Wcześniej spotkali się przy pomniku, upamiętniającym ich 22 kolegów, którzy zginęli w wielkiej katastrofie górniczej w październiku 1979 r.

W tegorocznym świętowaniu górników z Czechowic-Dziedzic więcej było powagi i obaw niż radości i optymizmu. Niedawno – decyzją sądu – w „Silesii” rozpoczęło się tzw. postępowanie sanacyjne. Związkowcy, którzy zostali zaskoczeni takim rozwojem sytuacji, boją się o przyszłość kopalni i miejsc pracy. O obawach tych można się przekonać oglądając transparenty, które wiszą na ogrodzeniach kopalni. „Stop likwidacji kopalni”, „NIE dla zwolnień” – to tylko niektóre z nich…

W smutnych uroczystościach barbórkowych w Czechowicach-Dziedzicach wzięli udział przedstawiciele podbeskidzkiej „Solidarności”, w tym wiceprzewodniczący ZR Andrzej Kołodziejski i sekretarz Regionu Łukasz Lewandowski oraz regionalny poczet sztandarowy.

Materiał NSZZ „Solidarność” Podbeskidzia