Rekord: Dialog kluczowy dla rozwoju

Jako organ opiniodawczy i doradczy, skupiający środowisko przedsiębiorców działających na terenie Bielska-Białej, powołana została Rada Gospodarcza przy Prezydencie Miasta. Na jej czele w roli przewodniczącego stanął Janusz Szymura. Temu też wątkowi poświęcamy rozmowę z prezesem firmy Rekord Systemy Informatyczne.
Redakcja: W jednym z pierwszych komentarzy po wyborze na zaszczytne stanowisko przewodniczącego Rady Gospodarczej przy Prezydencie Miasta Bielska-Białej wspomniał pan o zobowiązaniu, ale i obawach. Dlaczego?
Janusz Szymura: Ma to związek z czasem, który jak wiadomo jest ograniczony, a każdy z nas przedsiębiorców ma w swojej firmie określone obowiązki do wypełnienia. Sam jestem czynnym wciąż prezesem firmy informatycznej, do tego dochodzi działalność w klubie sportowym Rekord czy rola kanclerza bielskiej loży Business Centre Club. Większość mojej aktywności w jakimś stopniu wiąże się z kwestiami gospodarki, co jednak nie zmienia faktu, iż jest absorbujące. Podejmując się misji przewodniczenia gremium przedsiębiorców przede wszystkim nie chciałbym nikogo zawieść.
Red.: Jakie Rada przyjęła założenia funkcjonowania?
J.Sz.: Działając na zasadach społecznych jako organ opiniodawczo-doradczy i spotykając się mniej więcej raz na kwartał, zajmiemy się m.in. opiniowaniem projektów dotyczących polityki gospodarczej miasta, wspieraniem inicjatyw związanych z rozwojem gospodarczym, budowaniem odpowiednich relacji w zakresie współpracy biznesu ze szkołami i uczelniami czy też wydawaniem określonych opinii i poglądów oraz formułowaniem uwag i wniosków. Założeniem jest, aby nasz głos był słyszalny i dostrzegalny. Chcemy służyć naszym doświadczeniem, ale również angażować się w dobre i pożyteczne przedsięwzięcia. Jako przedsiębiorcy związani z miastem czujemy się jednym z kluczowych elementów jego dalszego zrównoważonego rozwoju.
Red.: Co w pańskiej opinii jest kluczowe dla środowiska przedsiębiorców w kontekście współpracy z samorządem?
J.Sz.: Bez wątpienia dialog. Rozumiem go w tym przypadku jako wzajemne wsłuchiwanie się w swoje potrzeby i wspólne nakreślanie kluczowych kierunków rozwoju. Utworzenie Rady Gospodarczej spowoduje, że prezydent będzie mógł zapoznawać się z głosem przedsiębiorców, a wymiana spostrzeżeń zyska na płynności. Dzięki temu cel nadrzędny, a więc rozwój miasta, realizowany będzie niejako równolegle ze sprzyjaniem działalności gospodarczej na różnych płaszczyznach.
Red.: Bielski biznes skupiony w Radzie Gospodarczej ma już swoje określone oczekiwania?
J.Sz.: Jako pracodawcy jesteśmy żywotnie zainteresowani większym wpływem na szkolnictwo zawodowe. Kierunki kształcenia – oczywiście na miarę takich możliwości – powiązać należy z biznesem i dostosować do rynku pracy w Bielsku-Białej i regionie dla zapewnienia jego prawidłowego funkcjonowania. Mamy w tym swój konkretny interes jako przedsiębiorcy. Zdarza się, że firmy borykają się z brakiem wykwalifikowanych pracowników, często wcale nie na wyszukanych stanowiskach pracach, a raczej w zawodach podstawowych.
Red.: Czy jest w pańskim odczucia szansa, aby pewne zmiany zostały dokonane?
J.Sz.: Dostrzegam takie możliwości, ale wymagają one ścisłej i dobrej współpracy przedsiębiorców, samorządu oraz uczelni wyższych w Bielsku-Białej. Szansy na to upatruję również właśnie w powołaniu Rady Gospodarczej. Podkreślę to, że w jej prezydium znaleźli się także obecny rektor Akademii Techniczno-Humanistycznej Jacek Nowakowski oraz rektor Bielskiej Wyższej Szkoły im. J.Tyszkiewicza Ewa Madoń. Środowisko uczelniane jest więc mocno reprezentowane i zarazem zaangażowane, by ten rozwój, o którym wspomniałem, rzeczywiście nie był tylko wygłaszanym sloganem bez pokrycia.
Red.: Jak w tym nowym projekcie postrzegane są gminy należące do Powiatu Bielskiego?
J.Sz.: Zależy nam, przedsiębiorcom na szerszej perspektywie patrzenia i myślę, że wszystkie środowiska związane z Radą Gospodarczą będą w tej kwestii zgodne. Miasta Bielsko-Biała nie można traktować całkowicie niezależnie od gmin ościennych. Na wielu płaszczyznach to jeden organizm, a dobra współpraca wszystkim przyniesie docelowo wymierne korzyści.
Rozmawiał Marcin Nikiel